środa, 24 czerwca 2015

Teodor Parnicki – Nowa baśń, t. 1: Robotnicy wezwani o XI

Teodor Parnicki
Nowa baśń, t. 1: Robotnicy wezwani o XI
PIW, 1972

„Robotnicy wezwani o jedenastej”, pierwsza część cyklu Nową baśnią nazwanego, a przez Teodora Parnickiego napisanego, jest kontynuacją logiczną „Srebrnych orłów”, powieści o początkach chrześcijaństwa w państwie Polan opowiadającej, o budowaniu państwowości w oparciu o nową, prężnie rozwijającą się religię, ekspansywnie świat zdobywającą, wyznawców nakłaniającą do hołdowania swojemu Bogu jedynemu i swoim bożkom, świętymi zwanym.
Postacią scalającą fabułę w ciąg jeden jest Aron, były opat tyniecki, a teraz arcybiskup krakowski,  u wrót śmierci leżący i ostatnią spowiedź czyniący przed ludźmi, na których życie wpływ miał znaczący, nie wiedząc czasem nawet o tym. Przy nim to dwaj domniemani synowie Arona, czy też Bolesława Chrobrego, jak mówią inni, tajemnice odkrywają i nowe scenariusze wydarzeń byłych tworzą, dowiadując się istotnych dla przebiegu ich życia szczegółów, nie tylko nowe wciąż osoby, znaczące wiele w przebiegu losów, ale i miejsca myślą przebiegają, na kraj świata wędrując w poszukiwaniu Przeciwziemi do znanych sobie krajów, do państwa Atlantów, Toltekami zwanych, na Grenlandię czy inne antypody, nie mówiąc już o zwykłej wyprawie lądowo-morskiej ku wybrzeżom Anglii i Irlandii zielonej. Stamtąd ma się wieść ród Arona, co odkryje się w rozmowie jego z Łukaszem i Stanisławem, a i potem, po śmierci dostojnika kościelnego, z listów i zapisków osób pozornie niemających wpływu na losy bohaterów dialogu tego.


Więcej tutaj.

środa, 10 czerwca 2015

Epoka hipokryzji- Kamil Janicki


Seks, seksualność, metody zapobiegania ciąży, homoseksualizm to tematy odważne ale w dalszym ciągu znajdujące się w obszarze tabu. Mimo coraz odważniejszej literatury (podczytywanej ukradkiem), śmielszych filmów, na co dzień wstydzimy się własnej cielesności, potrzeb, ważnych rozmów uświadamiających, ostrzegających, szerzących tolerancję. Dziwią nas także statystyki, które dobitnie wskazują erotyczne rozpasanie młodych ludzi, coraz niższy wiek inicjacji seksualnej, ich kompletną ignorancję i przychodzą nam na myśl czasy kiedy spotkanie chłopaka i dziewczyny odbywały się w obecności przyzwoitki, a ukradkiem skradziony pocałunek był szczytem perwersji. Cóż... Kamil Janicki w książce "Epoka hipokryzji" szybko zdementuje tę obiegową opinię i zadziwi Was stwierdzeniem, że rewolucja seksualna rozpoczęła się w Polsce i to w okresie międzywojennym!

W książce zostało poruszonych wiele tematów takich jak: życie seksualne młodych, onanizm, zabawki erotyczne (znajdziecie również zdjęcie pierwszych wibratorów, które wyglądem bardziej przypominają wiertarkę udarową niż współczesne gumowe fallusy), zdrada małżeńska, prostytucja, aborcja, choroby weneryczne, pornografia, początki antykoncepcji i homoseksualizm.

Kamil Janicki dokopał się do ciekawych i zapomnianych ciekawostek. Przytoczył wiele ówczesnych publikacji, sylwetek popularnych lekarzy ginekologów, pierwszych seksuologów ale i głos społeczeństwa w postaci wybitnych eseistów, publicystów: Tadeusza Boya- Żeleńskiego, Antoniego Słonimskiego i czołowej feministki Izy Moszczeńskiej, Zofii Nałkowskiej, którzy odsłaniali hipokryzję swoich rodaków i głosili prawo do poszanowania wolności wyboru, słowa, ciał.
Autor przykuwa uwagę od pierwszej strony i zadziwia, szokuje, obnaża wszystkie sekrety, które wywołują wiele emocji od rozbawienia do odrazy.



więcej znajdziesz na blogu: Aleksandrowe myśli



poniedziałek, 8 czerwca 2015

Robert Graves – Ja, Klaudiusz i Klaudiusz i Messalina

Robert Graves
Ja, Klaudiusz (I, Claudius)
tłum. Stefan Essmanowski
PIW, 1982

Literatura opisująca historię starożytnego Rzymu zawsze należała do moich ulubionych, a czas budowania rozległego imperium i rodzenia się cesarstwa najbardziej wpasowywał się w zainteresowania. Tu na czoło wysuwają się powieści Roberta Gravesa o dynastii julijsko-klaudyjskiej. Świetnie oddany klimat dawnych czasów, rewelacyjnie opisane nie tylko osoby, biorące udział w grze o władzę, ale i emocje towarzyszące tejże, strach i uniesienie, lęk o życie przeplatający się z ekscytacją, chęć przeżycia tocząca spór z honorem, gdy trzeba umrzeć dla cesarza, za cesarza lub przez jego kaprys.
Ja, Klaudiusz to drobiazgowy zapis władzy kilku pokoleń cesarzy, złączonych więzami krwi bądź przez adopcję, od Oktawiana Augusta, przez Tyberiusza i Kaligulę, aż do wniesienia na tron Klaudiusza; dzieje intryg dworskich, wojen na granicach, wynoszonych na szczyty dostojników i upadających nadziei w osobach słabszych, zgnębionych, zaszczutych członków rodziny. Nad wszystkimi wydarzeniami unosi się duch i ręka Liwii, żony Oktawiana, kobiety żądnej władzy i potrafiącej kierować wydarzeniami tak, by spełniły się jej zamierzenia, niecofającej się przed żadną zbrodnią, najchętniej sięgającej po truciznę, sączącej jad w podatne uszy. W tym tyglu siedzi jąkała Klaudiusz, uważany za głupka i lekceważony, a w rzeczywistości boleśnie świadomy wszystkiego, co się wokół dzieje; stanie w cieniu pozwala mu przetrwać, nie narazić się, przeżyć. I opisać tę rodzinę tak, by przyszłe pokolenia czytelników mogły dotknąć smaku władzy i chcieć poznać więcej i lepiej ten czas. Świetna powieść.


Więcej tutaj.