piątek, 21 grudnia 2012

"Ogniem i mieczem" - Henryk Sienkiewicz

Wiek XVII jest moim ulubionym okresem historycznym, dlatego całą Trylogię Sienkiewicza czytałam z zapartym tchem wchłaniając informacje o bohaterach, miejscach i bitwach! Przeglądając strony z wyzwaniami historycznymi nie natknęłam się jednak na ani jedną recenzję Ogniem i mieczem dlatego śmiem twierdzić, że ogrom stron lub nacisk, jaki na Trylogię kładziony jest w szkołach, skutecznie odciąga od książek Sienkiewicza potencjalnych czytelników.

Pierwszy tom Trylogii Sienkiewicza, Ogniem i mieczem, umiejscowiony jest w czasie wojny domowej; buntu kozackiego, którego przywódcą jest Bohdan Chmielnicki. Naprzeciw niego stają wojska księcia Jaremy Wiśniowieckiego, które dumnie reprezentują Jan Skrzetuski, Michał Wołodyjowski i Longinus Podbipięta. Historyczne bitwy opisane są tak plastycznie, że można sobie wyobrazić pole walki i rycerzy nacierających na siebie ze wszystkich stron. Postaci są tak doskonałe, że nie można rozróżnić fikcyjnych od historycznych!

CZYTAJ DALEJ >> KLIK

3 komentarze:

  1. Z całej Trylogii najmniej przypadło mi do gustu właśnie "Ogniem i mieczem". Być może za sprawą niezbyt mnie przekonywującego, troszkę bezbarwnego(jak dla mnie) głównego bohatera, może nie mogę zrozumieć Heleny, która mając pod bokiem takiego Bohuna wybiera Skrzetuskiego. Sama nie wiem.

    A moim ukochanym bohaterem tej części Trylogii jest Longinus Podbipięta i nigdy nie mogłam darować Sienkiewiczowi, że w taki sposób go uśmiercił, że w ogóle go uśmiercił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei jestem wielką fanką tej właśnie części. Co prawda wyboru Heleny nie mogłam zrozumieć, ale tylko oglądając filmową adaptację (którą również uwielbiam!). W książce Bohun jest bardziej dziki i niepohamowany. :)

      Usuń
    2. Ta dzikość właśnie mnie pociągała - jak byłam młodsza. Skrzetuski wydawał mi się taki jakiś nijaki.

      Usuń