piątek, 23 sierpnia 2013

Mariusz Wollny – Kacper Ryx

Mariusz Wollny
Kacper Ryx
Wydawnictwo Otwarte, 2007

Polska Jagiellonów i królów elekcyjnych nie jest mi znana zbyt dobrze, zawsze wolałam czytać o czasach Piastów. Stan ten ma szansę ulec zmianie dzięki Mariuszowi Wollnemu, który zaserwował miłośnikom historii bardzo wciągającą powieść łotrzykowską osadzoną w scenerii Krakowa i Warszawy ostatnich lat panowania Zygmunta Augusta. Przygody Kacpra Ryxa, znajdy wychowującego się u krakowskich duchaków, a potem u wdowy Balcerowej, są tak zajmujące i ciekawe, że trudno się od książki oderwać.
Rok 1569 zapowiadał się nader interesująco. Król, ciągle tęskniący za zmarłą Barbarą, gotów był zrobić wszystko, by znów wziąć w ramiona ukochaną, a w jego otoczeniu byli tacy, takoż wiele uczynić zdolni, by potrzebę tę zaspokoić i podsunąć Zygmuntowi Augustowi sobowtóra żony. Spisek prowadzony jest przez Mniszchów przy współudziale mistrza Twardowskiego, co gwarantuje pokazy sztuczek magicznych i porcję silnych wrażeń. Jednocześnie w Krakowie mnożą się dziwne kradzieże i zabójstwa, a związki między wieloma wydarzeniami jeszcze przez jakiś czas nie zostaną odkryte. Tu konieczne okazało się wkroczenie na scenę bohatera – Kacper Ryx pojawia się we własnej osobie wraz z bólem głowy, acz w zacnej kompanii Jana Kochanowskiego i Łukasza Górnickiego. To zresztą nie jedyni znani z nazwiska przedstawiciele renesansu polskiego obecni w powieści, bo później spotkamy też Mikołaja Reja i Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, rówieśnika i przyjaciela Ryxa. Kacper z pomocą Sępa prowadzi śledztwo i pomału łączy fakty, zaskarbiając sobie wdzięczność jednych, a nienawiść innych, którym przy okazji swych inwestygacji depcze po odciskach – oczywiście ci ostatni najgęściej reprezentowani są wśród możnych i bogatych, co dodaje smaczku całej zabawie.


Czytaj dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz