"Boże, daj mi
cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym
odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz (właśc. Marcus Aurelius
Antoninus, 121-180) "
Lubię
historię, kiedy podana jest w przystępny i ciekawy sposób. Nigdy jednak
jakoś szczególnie nie ciągnęło mnie w stronę starożytności. Owszem;
renesans, barok, belle epoque, no niech będzie i średniowiecze, ale
starożytność to już niekoniecznie. Tymczasem muszę przyznać, że dawno
nie czytałam tak dobrej książki historycznej, jak Poczet cesarzy rzymskich.
Blisko
osiemdziesiąt biografii cesarzy począwszy od tego, który stworzył
podwaliny Cesarstwa (Juliusza Cezara) aż po ostatniego cesarza na
zachodzie (Romulusa Augustulusa) napisane jest w sposób żywy i
przystępny. Książkę czyta się, jak arcyciekawą powieść. Gdyby nie
zaufanie do autora, oraz odniesienie do historycznych źródeł można by
potraktować Poczet, jako mitologiczne opowiadania o starożytnych panach
życia i śmierci. Krawczuk przedstawia życie cesarzy nie tylko od strony
oficjalnej; sprawowania władzy; zdobywania nowych terytoriów,
przeprowadzania reform, zawierania sojuszy i eliminowania wrogów, ale
także od strony ludzkiej; pisząc o dzieciństwie, okresie sprzed
sprawowania władzy, rodzinie, kochankach (płci obojga), stosunku do
religii. Nie ma tu jednak taniego szukania sensacji, jest rzetelne
przedstawienie faktów na podstawie dostępnych źródeł. Autor ma
szczególny dar malowania nie zawsze ciekawych postaci w interesujący, a
nawet intrygujący sposób. Poczet zawiera bogaty rys charakterologiczny
postaci, które przedstawione zostały z różnych punków widzenia. Często
okrutny dla najbliższych i potencjalnych przeciwników tyran i despota
jest całkiem dobrym władcą dla maluczkich. Przedstawiając to, co
najważniejsze w każdej postaci autor nie zanudza, nie przytłacza
nadmiarem informacji, a dzięki sporej ilości ciekawostek czyni lekturę
niezwykle wciągającą i pasjonującą. O ile dzieje pierwszych cesarzy od
Oktawiana Augusta po Nerona są mniej więcej znane średnio wykształconemu
czytelnikowi, o tyle wiedza na temat ich następców jest raczej
szczątkowa. Tymczasem okazuje się, iż były to barwne i niezwykle
interesujące osobowości. Zadziwiająca wydaje się lojalność wobec
ciągłości (legalności) władzy. Kiedy spiskowcy usuwają z ziemskiego
padołu znienawidzonego tyrana, ich los staje się przesądzony. Żaden
cesarz nie może legitymizować zabójstwa cesarza, bowiem tym samym
przyzwalałby na własną śmierć. Mimo to niewielu cesarzy umiera śmiercią
naturalną. Na przestrzeni wieków cesarstwo mogło się poszczycić wieloma
mężnymi i światłymi przywódcami (Oktawian August, Tytus, Nerwa, Trajan,
Hadrian, Antonius Pius), nie uniknęło także despotów, ludzi
niezrównoważonych i okrutnych (Kaligula, Kommodus, Karakalla,
Heliogabal). Kiedy tak przypatrzymy się mechanizmom sprawowania władzy w
starożytności, czy ludzkim charakterom okazuje się, jak mawia blogowy
kolega nihil novi sub sole.
I
choć czasy starożytne obfitują w przykłady grozy, wynaturzeń i
okrucieństwa to ze zdziwieniem możemy skonstatować, jak wielu światłych i
mądrych ludzi stało na czele rządów cesarstwa.
I
o dziwo to nie opisy okrucieństw i wynaturzeń zostają w pamięci, a
obrazy utrwalające człowieczeństwo naszych praprzodków; umierający
cesarz, który prosi, aby go postawić na spotkanie ze śmiercią, powstania
żydowskie, które choć przegrane pozwalały zachować godność, Pliniusz
Starszy i Młodszy, którzy w obliczu kataklizmu wybuchu Wezuwiusza robią
to, co do Rzymianina należało, czy wreszcie Marek Aureliusz, człowiek,
którego medytacje są najstarszym, zachowanym przekazem myśli człowieka
sprawującego władzę.
Cytowaną
wyżej „modlitwę” powtarzałam sobie, jak mantrę, kiedy mierzyłam się z
chorobą bliskiej mi osoby. Tyle, że nigdy nie wiedziałam, kto był jej
autorem. Tymczasem zafascynowana osobowością tego cesarza-filozofa
sięgnęłam po kilka cytatów i jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało
się, że od dawna cytowałam Marka Aureliusza (zupełnie, jakbym odkryła,
że mówię prozą). Ironią losu jeden z najmądrzejszych i
najsprawiedliwszych władców był ojcem jednego z najokrutniejszych
cesarzy rzymskich Kommodusa (którego portret przedstawiony został w Gladiatorze). Poczet cesarzy rzymskich stał się inspiracją, aby sięgnąć po Rozmyślania Marka Aureliusza.
Książkę
uważam za obowiązkową lekturę osób lubiących historię, a zwłaszcza
historię starożytną, ale jestem przekonana, że i osoby, które nie
pasjonują się historią znajdą w lekturze wiele interesujących zagadnień.
Moja ocena 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz