Trwa wojna. Przypuszczam, że II wojna światowa, dlatego uważam, że książka kwalifikuje się do wyzwania:)
Studium zachowań ludzkich w obliczu wojny, okupacji, zdrady. Do
miasteczka dociera front. Dzięki zdradzie szanowanego i lubianego
właściciela sklepu okupantom udaje się błyskawicznie i bez większych
ofiar zająć strategiczne ze względu na wydobycie węgla miasto. Jednak
obawiają się buntu górników. Przestrzegają zdrajcę przed zemstą
sąsiadów. Niektórzy w oparciu o teorię płynącą z wojskowych książek,
inni, nieliczni, w oparciu o własne doświadczenia wojenne sprzed lat.
Mamy tu całą gamę charakterów, zarówno wśród żołnierzy, jak i mieszkańców.
Bardzo
ciekawa jest forma, sprawiająca wrażenie dramatu-sztuki scenicznej,
pisanego prozą. Akcja dzieje się w pomieszczeniu, a wszystkiego, co
dzieje się na zewnątrz, dowiadujemy się z rozmów bohaterów. Na początku
rozdziałów opisane jest pomieszczenie, gdzie dzieje się akcja, dalej
przeważają dialogi. Czyni to książkę dość łatwą w odbiorze.
W 1962 r. autor został laureatem Nagrody Nobla.
Notka również na moim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz